9 kwietnia 2015

ULUBIEŃCY KOSMETYCZNI: marzec 2015

Witajcie Kochani!
Z małym opóźnieniem ale jestem z ulubieńcami marca. Produktów jest tylko kilka: dwa z pielęgnacji i dwa z kolorówki oraz jeden, który ciężko skategoryzować. Mam jedną perełkę, która zmieniła mój makijaż i bardzo się ciesze, że ją zakupiłam. Nie przedłużając zapraszam Was do zobaczenia jakie produkty mnie zachwyciły.


Może zacznę od tego cudownego produktu, który odmienił mój makijaż. Mowa tutaj o bazie pod cienie The Balm - Put A Lid On It. Kupiłam ja w Douglas za 78 zł. Podchodziłam do niej bardzo sceptycznie, choć ma dobre opinie w internecie. Jednak miałam kiedyś bazę Artdeco, która także ma dobre opinie a ta nie sprawdziła się najlepiej. Jednak już po pierwszym użyciu bazy The Balm wiedziałam, że tym razem będzie inaczej. Cienie po całym dniu wyglądają tak dobrze jak zaraz po ich nałożeniu. Działa tak samo z tańszymi jak i droższymi cieniami. Odrobinkę gorzej sobie radzi z cieniami kremowymi, ale i one utrzymują się przez wiele godzin. A dodam, że mam bardzo tłuste powieki. Jestem po prostu tym produktem oczarowana i polecam ją każdemu.

Drugi produkt to La Roche-Posay Effaclar Duo+. Kupiłam go niedawno w Super Pharm na promocji -50%. Cena regularna to 61.99 zł. Więc jest to produkt drogi. Sprawdziłam i poprzednia wersja nie miała silikonu a ta niestety go zawiera. Dlatego nie nakładam go na całą twarz. Jednak punktowo sprawdza się bardzo dobrze. Wysusza nowsze zmiany, jak i starsze. Z przebarwieniami nie jest tak łatwo ale i tak jestem zadowolona. Już długo szukałam dobrego punktowego wysuszacza. 

Kolejnym produktem jest odżywka do włosów Isana z olejkiem arganowym. Nie byłam pewna czy moje włosy ją polubią bo olej arganowy różnie na nie działa. Jednak sprawdza się bardzo dobrze. Do czego bym się mogła przyczepić to opakowanie, które jest zbyt miękkie i zbyt lejąca konsystencja, z którego ta odżywka się niekontrolowanie wylewa.

Polubiłam także korektor pod oczy Bell BB Cream. Ma bogatą konsystencję i bardzo dobrze kryje. Kolor 01 jest jasny i żółty, ładnie rozświetla twarz. Utrzymuję się cały dzień. Mam tylko słabe doświadczenia z korektorami w pędzelku ponieważ są mało wydajne ale na ten temat nie mogę się jeszcze wypowiedzieć.

I ostatnim kosmetykiem jest henna do brwi w kolorze grafitowym. Bałam się tego koloru a w internecie było mało efektów po. Jednak moje brwi zaznaczam Color Tatto, które wpada w szarość. Henna brązowa już mi nie pasuję a ten kolor jest idealny. Oczywiście trzeba uważać bo efekt może być bardzo mocny. Jednak henna ułatwia mi codzienny makijaż. 

To już wszyscy ulubieńcy. Niewiele kosmetyków ale same perełki. Każdy Wam serdecznie polecam i czekam na Wasze opinie.


x.o.x.o.
MadzSch93

7 komentarzy:

  1. Znam jedynie hennę, ale wolę refectocil ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też bym chciała wypróbować:) w przyszłości na pewno się na nią skusze:)

      Usuń
  2. mam Efeclar i wuielbiam go! no i przejrze sie tej bazie pod cienie, bo mam mega tluste powieki i nic mi nie pomoze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tak jak ja! a na prawdę jestem zachwycona! Mam nadzieję, że i u Ciebie się sprawdzi! daj znać!!

      Usuń
  3. Też ostatnio sprawdzam Effaclar Duo, ale też raczej punktowo ;)

    OdpowiedzUsuń