16 marca 2017

KOSMETYCZNI ULUBIEŃCY: styczeń i luty 2017

Witajcie Kochani!
Wybaczcie, że nie jestem tutaj tak często jak obiecywałam ale mam bardzo gorący okres. Musze pisać prace magisterską, dodatkowo pełno zadań domowych mi w tym nie pomaga. Do tego dalej chodzę na siłownie trzy razy w tygodniu i brakuje mi czasu nawet na relaks. Ale nie narzekam, muszę dać rade. Ale jak się domyślacie, moim priorytetem jest magisterka. Zaglądam tutaj jednak tak często jak mogę. I dzisiaj pokażę Wam kosmetyki, które ostatnio polubiłam. 


Sylveco - Balsam myjący do włosów z betuliną. Miłe zaskoczenie, gdyż nie zawiera protein. Dobrze oczyszcza, ale jest delikatny i nie przesusza włosów. Jednak włosy nisko porowate może obciążać, dlatego uważajcie. Od dawna już nie myje włosów odzywką a ten balsam to dobra alternatywa.

Domowa mieszanka olei do OCM. Postanowiłam wrócić do tej metody, którą kiedyś już używałam. Tym razem jednak zależało mi tylko na oczyszczeniu porów. I w tej roli sprawdza się rewelacyjnie. Nawet mój chłopak zauważyła, ze mam czystsza skórę a to chyba już o czymś świadczy. Zmieszałam olejek rycynowy, lniany i oliwę z oliwek. Plusem takiej mieszanki jest na pewno niska cena, a olejki tego kosztują sporo.

Ava Pore Revolution - maska czekoladowa i peeling kwasowy. Fajny i tani zestaw, który również całkiem dobrze oczyszcza pory. Może nie tak jak olejek, ale na pewno ten proces wspomaga. Jest tez całkiem wydajny, takie saszetki wystarczyły mi chyba na trzy albo cztery razy.

Catrice - Pisak do brwi. Długo czaiłam się na tego typu produkt i w końcu wpadł ten z Catrice. Daje naturalny efekt, dlatego lubię go używać do podkreślania początku brwi. Do tego jest całkiem tani i łatwo dostępny.

Annabelle Minerals - Podkład rozświetlający. Kupiłam z ciekawości w pobliskiej drogerii. Nie sądziłam, że się u mnie sprawdzi, gdyż mam tłustą cerę. Ale pozytywnie się zaskoczyłam. Ma delikatne krycie, ale można je budować a efekt jest naturalny. Nie wchodzi w pory, delikatnie w moje wielkie zmarszczki wokół ust. Skóra nie przetłuszcza się nadmiernie i nie schodzi plamami. Ogólnie wygląda całkiem dobrze przez wiele godzin. Czego niestety nie mogę powiedzieć o podkładzie kryjącym, ale myślę, że zrobię Wam porównanie.

To już wszyscy ulubieńcy. Jestem ciekawa czy znacie te produkty i czy ich używałyście. Chciałabym też, żebyście doradziły mi jakiś podkład mineralny bo poszukuje ideału. Zapraszam także na inne posty, a ja już uciekam. Paaa:*



x.o.x.o.
MadzSch93

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię pisak do brwi Catrice :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez ostatnio przewoziłam produkty z zaji w takich buteleczkach do samoloty, troszkę szkoda było mi opakowań no ale niestety do samolotu można wnieść określoną pojemność płynów

    OdpowiedzUsuń