Witajcie Kochani!
Dzisiaj szybciutko pokażę Wam co upolowałam na obecnej promocji w Rossmannie. Od razu powiem, że nie zaszalałam, ponieważ: a) w październiku kupiłam 3 podkłady! b) mam pełno kosmetyków c) chyba się starzeje:P
Największy deal zrobiłam na tuszach Max Factor: False Lash Effect i False Lash Effect Fusion. Pierwszy miałam, drugi będę używała po raz pierwszy. Teraz kiedy mam dłuższe rzęsy przeżyje każdy efekt oprócz rozmazywania się. Mam więc nadzieję, że polubimy się bardziej niż z tuszami nisko półkowymi.
Wybrałam sobie do kolekcji kolejny Color Tattoo marki Maybelline, tym razem w odcieniu 35 On And On Bronze. Przepiękny kolor. Wiem, że zawsze tak mówię, ale będę go chyba często używać tej jesieni.
Ostatnim produktem kupionym na wielkiej promocji jest szminka Maybelline Super Stay 14 Hours. Wybrałam odcień najjaśniejszy czyli 110 Neverending Pink. Jest to trwała pomadka o matowym wykończeniu. 14 godzin na moich ustach się nie utrzymuję ale kilka godzin wytrzyma. Jak każdy matowy produkt wysusza moje usta. Przepięknie pachnie Mambą.
Nigdy nie miałam świeczki z Rossmanna. Postanowiłam więc jedną wypróbować. Tym bardziej, że zapach ciasteczek jest przepiękny. Nie jest jednak intensywny a jej sposób wypalania pozostawia wiele do życzenia. Ale chętnie ją palę, chociaż by dla efektu wizualnego.
Kupiłam swój ulubiony balsam z Isany Med, z 10% mocznikiem. Jest to kosmetyk bardzo uniwersalny. Używam go do ciała, dłoni i stóp na noc. Ale także kremuje nim włosy. Ta seria jest chyba mało popularna. Nie wiem dlaczego, bo jest tania i dobra.
Ostatni produkt to balsam do kąpieli Babydream, dla mam. Ja mama nie jestem, ani w najbliższym czasie nie będę. Nie oznacza to jednak, że nie mogę go używać:) Jednak posłuży mi on jako żel pod prysznic. Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi ale już wiem, że będę pachnieć jak dzidziuś - i szczerze Wam powiem, że nie jest to pożądany efekt.
To już wszystkie zakupy. Jestem ciekawa co myślicie o promocji 1+1, bo szczerze mówiąc ja liczyłam na coś w stylu -49%. Napiszcie też, co Wy kupiłyście! Paaa.
x.o.x.o.
MadzSch93
Kiedyś lubiłąm używać color tattoo jak eyeliner:) Pomadka też jest całkiem fajna:)
OdpowiedzUsuńTak, też tak używałam Color Tattoo:)
Usuńmuszę kupić tę świeczkę! :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad świeczkami z Rossmanna, daj znać czy intensywnie pachnie!
OdpowiedzUsuńNo niestety, ta ciasteczkowa nie pachnie intensywnie.Ale mają wersję cynamonową, jabłkową - one pachną intensywniej w opakowaniu to może i lepiej będą przy paleniu?!
Usuńta świeczka pachnie nieziemsko uwielbiam ją <3
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję i zapraszam do siebie
http://free-poor-soul.blogspot.com/
Balsam do kąpieli Babydream i Color Tattoo uwielbiam :) pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńMyslalam o zakupie Color tattoo ale w koncu zrezygnowałam z jakich kolwiek zakupów. Wręcz staram sie pozbyć kosmetyków, które zalegaja :) Ten balsam z babydream miałam, zużyłam do mycia bo kąpiele odpadają ;/ Niestety dla mnie on niesamowicie śmierdział. Jest mało wydajny i amen bo szybciej się go pozbyłam. Kosmetyk stricte do kapieli więc baardzo lejący. Ale fakt faktem nawilża :)
OdpowiedzUsuńOj to mnie zmartwiłaś...ale no zobaczę jak to będzie u mnie jak zacznę używać. Dla mnie nie śmierdzi, ale jak już pisałam pachnie dzidziusiami, wiec co kto lubi:D dobrze, ze mnie nikt nie będzie wąchał:D
Usuńmam ochotę na te tusze MF od dawno... ciągle mi nie po drodze do ich kupna ;)
OdpowiedzUsuńSzminka i cienie Color Tattoo z Maybelline to też moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńMiło mi Cię poinformować, że nominuję Twojego bloga do Liebster Blog Award 2014 :) Szczegóły tutaj: http://evelyns50shadesofred.blogspot.com/2014/12/nominacja-liebster-blog-award-2014.html
Mam nadzieję, że dołączysz do zabawy :) Pozdrawiam!