4 stycznia 2015

ULUBIEŃCY ROKU 2014: pielęgnacja

Witajcie Kochani!
Witam Was serdecznie w nowym roku. jak już zapowiadałam w poprzednim poście przyszedł czas na ulubieńców roku 2014, czyli pokażę Wam najlepszych z najlepszych. Wybrałam takie kosmetyki, dzięki którym moja pielęgnacja i wygląd się polepszył. Każdy z tych produktów polecam Wam z całego serca. Jestem ich pewna. Dzisiaj pokażę Wam pielęgnację.

Zacznę od tego czego nie mogę Wam pokazać. Na pewno odkryciem tego roku jest metoda mycia włosów OMO czyli odżywianie, mycie, odżywianie a także mycie włosów odżywką. Obie te metody dociążyły i wygładziły moje włosy. Oczywiście nie mam jeszcze idealnej pielęgnacji, dalej eksperymentuję i szukam. Nie mam jeszcze idealnej wiedzy na temat moich wysoko porowatych włosów, ale na pewno wiem więcej niż w zeszłym roku.

Odkryłam także genialną maseczkę do twarzy z kurkumy (więcej TUTAJ), która genialnie radzi sobie z przebarwieniami. Jest naturalna więc nie zrobi nam na twarzy krzywdy, łatwa w przygotowaniu a także daję dobre efekty. Oczywiście, trzeba ją stosować regularnie i dosyć często. Jest także upierdliwa: żółty kolor, który wszystko barwi. Jednak jeśli tak jak ja borykacie się z przebarwieniami, które schodzą bardzo powoli jest to dla Was maseczka idealna.

Nie mogę wam także pokazać, ale serdecznie mogę polecić krem na noc Ava Linea. używałam go na początku roku i byłam bardzo zadowolona. Dobrze nawilżał, szybko się wchłaniał a co jest dla mnie najważniejsze nie zawiera silikonu ani parafiny. Minusem może być cena około 45 zł, a także rzadkie promocje na niego w Rossmannie.


W roku 2014 polubiłam także krem nawilżający na noc Balea. Zawiera mocznik i jest bardzo treściwy. Jest też tańszy niż ten wyżej wymieniony. Możemy go kupić w drogeriach DM, które nie są u nas dostępne. Jednak wiele sklepów internetowych ma go w swojej ofercie. Polecam jeśli szukacie dobrego kremu nawilżającego. Dla mojej tłustej cery sprawdza się teraz świetnie na dzień, poniewaz moja cera jest przesuszona kwasami. 

Dobrze sprawdził się także u mnie krem z kwasem glikolowy i witaminą C Balea. Robiłam już jego recenzję, więcej o nim znajdziecie TUTAJ. Bardzo dobrze poradził sobie z moimi przebarwieniami. Nie zapchał mnie. Trochę przesuszy skórę, ale używałam go codziennie. Jednak skóra mi się nie łuszczyła.

Kolejnym kosmetykiem marki Balea jest krem pod oczy z mocznikiem. Jest bardzo wydajny ponieważ od marca używam pierwszą tubkę. Dobrze nawilża skórę pod oczami, czuję uczucie ukojenia a do tego szybko się wchłania. Dobrze utrzymują się na nim korektory. A do tego jak każde kosmetyki Balea jest tani. 

Od czerwca używam odżywkę do rzęs For Long Lashes. Jest to chyba najtańsza odżywka tego typu na rynku. Skusiłam się na nią po obejrzeniu zdjęć na blogach, które pokazywały, że ta odżywka na prawdę działa. Zawsze miałam krótkie rzęsy i dzięki temu produktowi, po wytuszowaniu, wyglądają na prawdę dobrze. Szkoda tylko, że odrobinkę chociaż się nie zagęściły. Jednak używam kolejne opakowanie i zobaczymy jakie efekty będą za kolejne sześć miesięcy. 

Dzięki CallMeBlondieee kupiłam peeling do stóp taniej marki Fuss Wohl. Od zawsze mam problematyczne stopy i szczerze mówiąc byłam przekonana, że taki produkt im nie pomoże. Jakie było moje zaskoczenie, gdy przy używaniu go co drugi dzień, moje stopy były miękkie i gładkie. Chyba jednak sprawdza się zasada Basi, że im delikatniejsze złuszczanie stóp tym ten naskórek narasta wolniej. Polecam. 

Ostatnim produktem do ciała jest Balsam z 10% mocnikiem Isana Med. Bardzo go polubiłam. Jest tani, łatwo dostępny. Bardzo dobrze nawilża, wolno się wchłania przez swoją konsystencję. Nie każdemu będzie to odpowiadać. Jednak jest to idealny produkt na zimę.


Jak już wspominałam w roku 2014 zmieniłam pielęgnację moich włosów dzięki czemu są gładsze, dociążone i nawilżone. Jeśli chodzi o szampony to postawiłam przede wszystkim na produkty bez SLS i SLES. Takim szamponem jest szampon dla dzieci Babydream. Jest tani i całkiem wydajny zważając na to, że słabo się pieni. Dobrze oczyszcza włosy i nie podrażnia skóry głowy. 

Jako szampon używałam także płynu do higieny intymnej z aloesem Facelle. Jest chyba jeszcze łagodniejszy dla skóry głowy niż Babydream. Dobrze oczyszcza, nie przesusza włosów. Tani, wydajny. A do tego wielofunkcyjny. Dziewczyny używaja go chyba do wszystkiego: włosow, ciała a nawet twarzy. 

Oczywiście, używam szamponu z SLS, ale tylko od czasu do czasu, aby je dokładnie oczyścić. Najlepszy jest szampon głęboko oczyszczający Balea. Bardzo dobrze oczyszcza włosy. Zawsze po nim używam maskę i włosy są miękkie i nawilżone. Produkt jest tani i wydajny. Na prawdę warto go zdobyć ponieważ w polskich drogeriach nie ma takiego produktu.

Wiem, że dużo tych produktów ale w końcu to ulubieńcy roku. Jestem ciekawa czy ich używałyście. W następnym poście pokaże Wam najlepsze produkty z kolorówki. Paa.


x.o.x.o.
MadzSch93


5 komentarzy:

  1. Fuss Wohl tyle, że krem do stóp to mój ulubieniec 2014 roku :) podobnie jak emulsja z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaka wersję masz tego kremu? Słyszałam, że dobry jest ten z mocznikiem..

      Usuń
  2. Ciekawi mnie ta odżywka do rzęs. Gdzie można ją dorwać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno w Rossmannie, Super Pharm i chyba tez widziałam ją w Hebe :) Za niedługo postaram się zrobić jej recenzje ze zdjęciami przed i po :) także zapraszam...

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź. Na pewno zajrzę. :)

      Usuń